poniedziałek, 17 październik 2011 12:02

Standardowa europejska umowa sprzedaży ułatwi zakupy za granicą

Napisała
Oceń ten artykuł
(1 Głos)

Wspólny pakiet opcjonalnych przepisów dotyczących sprzedaży ułatwiłby handel transgraniczny i obniżył koszty ponoszone przez firmy, zapewniając jednocześnie konsumentom większy wybór i ochronę.


W ciągu ostatnich 20 lat zintegrowany rynek europejski przyniósł nam wiele korzyści, od tańszych biletów lotniczych po niższe ceny rozmów telefonicznych w roamingu. Nadal jednak istnieje wiele barier utrudniających handel transgraniczny, takich jak różnice między prawem dotyczącym sprzedaży w poszczególnych krajach UE.

Straty nie są małe
Zniechęconych wynikającymi z tych różnic komplikacjami i kosztami przedsiębiorców corocznie omija zysk ze sprzedaży szacowany na co najmniej 26 mld euro.

Proponowana europejska umowa sprzedaży usunęłaby tę przeszkodę i ułatwiłaby handel transgraniczny, umożliwiając jednocześnie konsumentom większy wybór towarów po niższych cenach oraz zapewniając im taki sam poziom ochrony prawnej we wszystkich krajach UE.

Rekompensata
Na przykład klienci, którzy otrzymają wadliwy produkt, mieliby większy wybór rekompensaty. Mogliby odstąpić od umowy i dostać zwrot pieniędzy lub zdecydować się na wymianę produktu, jego naprawę lub zakup po obniżonej cenie.

Tego rodzaju środki mieliby też do dyspozycji konsumenci, którzy za opłatą pobrali w Internecie pliki muzyczne lub filmowe bądź oprogramowanie czy inne produkty cyfrowe.

Obecnie 44 proc. Europejczyków stwierdza, że nie dokonuje zakupów za granicą, ponieważ nie ma pewności co do przysługujących im praw.

Pobudzenie handlu
Nowe zasady nie zastąpiłyby krajowych przepisów, choć kraje UE będą mogły również przyjąć je jako obowiązujące na swoim terenie. Zgodnie z tymi przepisami sprzedawcy mogliby zaoferować opcjonalną umowę sprzedaży klientom w innych krajach UE. Umowa obowiązywałaby wyłącznie w przypadku zaoferowania jej przez sprzedawcę i zgody konsumenta.

Sprzedawcy oferujący wspólną umowę sprzedaży nie musieliby już dostosowywać się do wielu różnych systemów krajowych, co obniżyłoby ponoszone przez nich koszty.

Obecnie przedsiębiorstwa, które chcą sprzedawać swoje towary za granicą w obrębie UE, muszą dostosowywać się nawet do 26 różnych krajowych systemów prawa zobowiązań, tłumaczyć krajowe przepisy i zatrudniać osobnych prawników, co kosztuje średnio 10 tys. euro w przypadku każdego rynku. Dostosowanie stron internetowych może kosztować średnio kolejne 3 tys. euro.
Z przeprowadzonego sondażu wynika, że 71 proc. europejskich firm deklaruje, że gdyby istniała taka możliwość, używałoby standardowej europejskiej umowy we wszystkich transakcjach sprzedaży zawieranych z konsumentami z innych krajów UE.

Kolejne etapy
Projekt przepisów musi zostać teraz zatwierdzony przez kraje UE i Parlament Europejski, który już zasygnalizował swoje poparcie w głosowaniu przeprowadzonym wcześniej w tym roku.

Źródło: ec.europa.eu Komisja Europejska (październik 2011) 

Skomentuj

Upewnij się że wpisałeś (*) wymagane informacje we wskazanym miejscu.\nPodstawowy kod HTML jest dozwolony.