czwartek, 05 styczeń 2012 13:26

Drobiarzom nie było łatwo

Napisała
Oceń ten artykuł
(1 Głos)

W 2011 r. sytuacja w sektorze przetwórstwa mięsa drobiowego była generalnie trudna. Ceny zarówno kurcząt, jak i indyków, osiągnęły rekordowo wysokie poziomy. W okresie jedenastu pierwszych miesięcy ub. r. kurczęta były o 15%, a indyki o 23% droższe niż w analogicznym okresie w 2010 roku.


W tym samym czasie ceny sprzedaży tuszek przez zakłady wzrosły w przypadku kurcząt o 13%, a w przypadku indyków o 12%, czyli mniej niż koszty zakupu, choć różnica w przypadku kurcząt była minimalna. Nieznacznie gorzej niż w poprzednich latach wyglądała sytuacja po stronie eksportu.

Wolumen wywozu nieprzetworzonego mięsa i podrobów z drobiu w pierwszych dziesięciu miesiącach 2011 r. był jedynie o 7% wyższy niż rok wcześniej. Dla porównania w poprzednich czterech latach eksport ten przyrastał w przeciętnym tempie 18% rocznie.

W efekcie powyższego, w pierwszym półroczu 2011 r., bardzo trudnym dla branży, stopa zysku operacyjnego w przedsiębiorstwach zatrudniających co najmniej 10 osób, spadła do -0,7% w porównaniu z 2,6% w analogicznym okresie 2010 roku. Prawdopodobnie wyniki branży w drugim półroczu 2011 r. uległy poprawie, choć w całym roku były gorsze niż rok wcześniej.

Oceniamy, że w 2012 r. większe jest prawdopodobieństwo poprawy sytuacji w sektorze niż jej pogorszenia. Dużo będzie zależało od kształtowania się cen pasz, które wpływają na ceny żywca i marże zakładów z branży. Sporą niewiadomą są również kursy walut, które mają duże znaczenie dla sektora kierującego około 30% swojej produkcji na eksport. Mimo perspektywy poprawy sytuacji w branży w stosunku do 2011 r., w pewnych okresach 2012 r. wyniki mogą być pod dużą presją, gdyż przewidujemy, że ceny żywca, a szczególnie kurcząt, mogą się bieżącym roku silnie wahać.

Z drugiej strony, w warunkach kryzysu makroekonomicznego, popyt na mięso drobiowe może utrzymywać się na stosunkowo dobrym poziomie. Mięso to, szczególnie mięso kurcząt, jest relatywnie tanie i popyt nie powinien mocno zareagować na ewentualną obniżkę dochodów ludności. Co więcej, jeśli ceny innych gatunków mięsa będą wysokie, na skutek substytucji konsumpcja mięsa drobiowego może rosnąć. Ponadto stosunkowo niski kurs złotego wobec euro może spowodować, że w 2012 r. eksport drobiu prawdopodobnie znów przyspieszy.

Tym bardziej, że według prognoz ekspertów Rabobanku także w Unii Europejskiej, należącej do głównych odbiorców polskiego mięsa drobiowego, przewidywane jest zwiększenie popytu na ten gatunek. Według szacunków w 2012 r. Europejczycy spożyją przeciętnie o od 0,7% do 1,5% więcej (w zależności od kształtowania się sytuacji gospodarczej w krajach Wspólnoty) mięsa drobiowego niż rok wcześniej.

Konsumpcja drobiu rośnie także w Azji i Afryce. Rabobank ocenia, ze w 2012 r. eksport mięsa drobiowego z UE na rynki trzecie zwiększy się o około 5-7% do 1,4 mln t. Wzrost importu oczekiwany jest w przypadku Hongkongu, rynków afrykańskich takich jak Benin, Ghana czy Kongo oraz krajów Bliskiego Wschodu.

 


Źródło: analizy.bgz.pl Bank BGŻ AgroMonitor Nr 222 – 2 stycznia 2012 

Skomentuj

Upewnij się że wpisałeś (*) wymagane informacje we wskazanym miejscu.\nPodstawowy kod HTML jest dozwolony.