Dodatkowo pierwsze informacje o złym przezimowaniu rzepaku i dużych stratach w jego uprawie zdominowały nastroje na rynku. Utrzymująca się na bardzo wysokim poziomie cena rzepaku przestała reagować na zmiany notowań na giełdzie MATIF i prawie cały czas od początku bieżącego sezonu je przekracza.

Wstępne prognozy o niskich zbiorach (nawet poniżej poziomu 1,5 mln ton) jednocześnie wpłynęły na wzrost zainteresowania rzepakiem z zagranicy, głównie z Ukrainy.

Według Sparks Polska w ciągu 4 miesięcy bieżącego sezonu zaimportowano go ponad 225 tys. ton, czyli o 47% więcej niż w analogicznym okresie sezonu ubiegłego. Eksport rzepaku w tym samym czasie zmalał ponad 4-krotnie do poziomu jedynie 56 tys. ton.

Ostatecznie GUS ocenił zeszłoroczne zbiory na poziomie 1,9 mln ton, co biorąc pod uwagę dotychczasowy skup w wysokości ok. 1 mln ton, oznacza, że prawie drugie tyle powinno znajdować się jeszcze na rynku.

Rok 2011 można określić także rokiem istotnych zmian. W związku z trudnościami w pozyskaniu kredytu skupowego bracia Piotr i Paweł Skerczyńscy – właściciele Zakładów Tłuszczowych w Bodaczowie od 2002 r., zdecydowali się na sprzedaż Spółki. Rozmowy w sprawie sprzedaży trwały kilka miesięcy, a efektem ich było przejęcie większościowego pakietu akcji przez grupę Glencore. Transakcja uzyskała zgodę UOKiK oraz PKO BP, który jest największym wierzycielem Zakładów Tłuszczowych.

Natomiast Archer Daniels Midland (ADM) zdecydował się na nabycie i przejęcie kontroli operacyjnej nad Elstar Oils SA. W połowie grudnia ADM otrzymał zgodę UOKiK i obecnie posiada już 100 proc. akcji i głosów w spółce.

Ponadto, nastąpiła ważna dla rynku zmiana parametru handlowego jakim jest wilgotność. Dotychczas stosowany próg wilgotności dla ceny bazowej 7% z tolerancją do 7,5% został podniesiony do 9%. Beneficjentami tej zmiany są oczywiście producenci rzepaku.

Źródło: PSPO „OilExpress" Agnieszka Słodowa