Kryzys tak mocno dotknął Europę właśnie ze względu na złe zarządzanie gospodarcze w Unii. Jednym z przykładów są nadmierne wydatki rządów. Tak robił np. rząd w Grecji, który pieniądze przeznaczał na pensje, inwestycje i zasiłki socjalne. Gdy pieniędzy brakowało Ateny pożyczały je od banków. Jednak w pewnym momencie banki przestraszyły się, że Grecja nie spłaci długów i przestały pożyczać jej pieniędze. Przyczyną kryzysu były też nierówności ekonomiczne pomiędzy krajami Unii.

Deficyt i zadłużenie
Pakiet sześciu propozycji, nad którymi pracuje PE ma pomóc zapobiegać takim sytuacjom w przyszłości. Cztery z nich dotyczącą deficytu i zadłużenia publicznego (m.in. wzmocnienie paktu stabilizacyjnego). Kolejne dwie dotyczą nowych inicjatyw - m.in. nadzoru nad nierównościami makroekonomicznymi.

Wzmocnienie paktu stabilizacyjnego
Bruksela chce wzmocnić pakt stabilizacyjny tak by bardziej skupiać się na poziomie zadłużenia publicznego. Jeśli zadłużenie kraju Unii przekroczyłby 60 proc. jego PKB to rząd musiałby zacząć ograniczać wydatki. Do tej pory patrzono głownie na poziom deficytu (który w krajach strefy euro nie mógł przekraczać trzech proc. PKB).

Kara za przekroczenie poziomu zadłużenia
Za przekroczenie poziomu zadłużenia groziłyby sankcje. I tu Bruksela proponuje ważny zapis. Po ich zaproponowaniu w Radzie głosowano by nad ich odrzuceniem, nie wprowadzeniem. Żeby odrzucić sankcję potrzebna będzie większość kwalifikowana. Tak by zmniejszyć ryzyko, że państwa w Radzie będą darowywać sankcje innym państwom.

Nierówności ekonomiczne
W pakiecie jest też mowa o nadzorze nad nierównościami ekonomicznymi. Choć nie określono jeszcze, jakie czynniki będą brane pod uwagę. Za brak działań do wyrównania tych różnic krajom również groziłyby sankcje.

Euro-obligacje i podatek od transakcji w UE
Frakcje polityczne w PE różnią się jeśli chodzi o poziom sankcji i to w jakim tempie miałoby być redukowane nadmierne zadłużenie. Politycy zwracają uwagę, że trzeba rozwiązać jeszcze kilka kwestii gospodarczych jak np. euro-obligacje czy podatek od transakcji w UE.

Fragment pakietu dotyczący roli Komisji Europejskiej i automatycznego nakładania sankcji nie ma poparcia części państw Unii. Dlatego Europejski Bank Centralny liczy na poparcie PE w tej kwestii. Według Banku państwa robią zbyt mało, żeby wzmocnić pakt stabilizacyjnego.

Wzrost gospodarczy i tworzenie nowych miejsc pracy
Część europosłów zwraca uwagę na to, że z pakietu wyłączono kwestię wzrostu gospodarczego i tworzenia nowych miejsc pracy. Niektórzy deputowani obawiają się również, że zmniejszanie deficytów może pogłębić kryzys. Politycy podkreślają także, że problemy państw wynikały często nie z tego, że nadmiernie wydawały, ale że ratowały instytucje finansowe przed bankructwem.

Źródło: europarl.europa.eu