Słabsze zbiory rzepaku nie tylko na Ukrainie, ale i w skali globalnej, mogą oznaczać, że UE - gdzie również oczekuje się spadku produkcji w sezonie 2011/2012 - może mieć problemy z importem odpowiedniej ilości surowca. Według Oil World, zbiory rzepaku w UE, która od lat jest największym producentem i konsumentem rzepaku na świecie, będą o ok. 5 mln t (tj. o 5 proc.) niższe w stosunku do zapotrzebowania.
Wstępne prognozy wskazują, że import będzie w stanie jedynie w części uzupełnić niedobór surowca. Oil World przewiduje, że przywóz rzepaku do Wspólnoty z państw trzecich w sezonie 2011/2012 wyniesie ok. 3,1 mln t. Głównymi dostawcami pozostaną Ukraina, Australia oraz Kanada. Jednocześnie oczekuje się wzrostu importu oleju palmowego i słonecznikowego.
Źródło: analizy.bgz.pl Bank BGŻ AgroMonitor Nr 200 – 25 lipca 2011
Wbrew wcześniejszym oczekiwaniom, tegoroczne zbiory rzepaku na Ukrainie najprawdopodobniej będą niższe od tych z 2010 roku. Według prognoz Oil World z końca rugiej dekady lipca br., mogą one osiągnąć poziom 1,3-1,4 mln t wobec ok. 1,47 mln t w 2010 roku. Przypomnijmy, że wcześniejsze prognozy zakładały, że w br. produkcja rzepaku na Ukrainie będzie wyższa w stosunku do ub.r. (ostatnie prognozy sugerowały zbiory na poziomie 1,5-1,6 mln t).
Dział:
Aktualności: Świat
Oznaczone pod
Najnowsze od AgroMY
Skomentuj
Upewnij się że wpisałeś (*) wymagane informacje we wskazanym miejscu.\nPodstawowy kod HTML jest dozwolony.