Problem powstał w Niemczech po prawdopodobnie niezamierzonym dodaniu technicznych kwasów tłuszczowych do pasz. W PE komisarz Dali zobowiązał się do wprowadzenia odpowiednio ścisłej legislacji, a europejski sektor pasz został zaproszony do opracowania zasad monitoringu dioksyn.
Pierwsza propozycja KE została odrzucona przez państwa członkowskie w lipcu, gdyż nie była oparta na analizie ryzyka. Ostatnia propozycja DG Sanco uwęględnia już sugestie organizacji branżowych.
Rozporządzenie nakłada obowiązek analizowania poziomu dioksyn i PCBs m.in. w produktach pochodzących z przetworzenia surowych olejów roślinnych (z wyłączeniem m.in. olejów rafinowanych czy lecytyny).
Ponadto, rozporządzenie wprowadza obowiązek oznaczenia na etykiecie, czy dany produkt nadaje się na cele paszowe. System monitoringu powinien zostać włączony do zasad dobrej praktyki higienicznej oraz HACCP.
Rozporządzenie Komisji w sprawie dioksyn w paszach zacznie obowiązywać sześć miesięcy po dacie jego publikacji. Natomiast 2 lata po publikacji zapisy legislacji zostaną zweryfikowane.
Źródło: PSPO, Agnieszka Słodowa