Organizatorzy, do których przyłączyło się Starostwo Powiatowe w Wysokiem Mazowieckiem przygotowali bardzo atrakcyjny program.

Na święto przybyły całe rodziny, etnografowie z różnych stron Polski, piekarze, młynarze, artyści ludowi. Do udziału zaproszono tradycyjnie Podlaski Oddział Regionalny, który wystawił swój firmowy namiot, gdzie można było zasięgnąć informacji o najnowszych działaniach pomocowych Agencji.

Odbyły się pokazy pieczenia chleba w tradycyjnym piecu, prezentacje obrzędów i prac żniwnych dawnymi metodami, występy zespołów ludowych, prezentacje konnych zaprzęgów i historycznych maszyn rolniczych.

Po mszy w miejscowym kościele przed pałacem - siedzibą administracji placówki i niektórych ekspozycji rozpoczęła się część oficjalna. Dorota Łapiak- dyrektor placówki powitała uczestników oraz gości specjalnych. Następnie poprosiła Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi- Marka Sawickiego o zabranie głosu.

Minister -Marek Sawicki mówił m.in. o symbolice chleba i o ciężkiej pracy rolników, która sprawia, że chleb jest dziś obecny na co dzień na stole we wszystkich polskich domach.
Nawiązując do polskiej prezydencji w Radzie UE minister przypomniał obawy, które towarzyszyły akcesji Polski do Unii. Niektóre środowiska propagowały pogląd, że produkty rodzimych rolników nie będą miały zbytu bowiem na półkach sklepowych konsumenci znajdą tańsze towary importowane z krajów zachodnich. Opinie te okazały się nieprawdziwe. Dziś Polska jest jednym z najbardziej liczących się eksporterów żywności do krajów zachodnich. Blisko 11 proc. polskiego eksportu to żywność.

Minister odniósł się także do wystąpienia posła PiS- Jacka Boguckiego, który zarzucił rządowi brak troski o rolników poszkodowanych przez nawałnice. Przykładem- zdaniem posła- mogą być gospodarze z powiatu wysokomazowieckiego, do których do dziś nie dotarła żadna komisja szacująca szkody. Trzeba skłonić wojewodę, żeby takie komisje wysłał - apelował poseł.

- Miałem nadzieję - stwierdził Marek Sawicki - że w trakcie tego święta, którego symbolika wyrasta z głębokiej, wielowiekowej tradycji Narodu - unikniemy demagogii wyborczej. Jest mi przykro, że tak się nie stało, a jeszcze bardziej z tego powodu, że poseł RP mówi publicznie nieprawdę. To przecież nie wojewodowie powołują komisje, a wójtowie. I do samorządów należy się zwracać w sprawie szacunków strat. Wojewodowie, jako przedstawiciele rządu zatwierdzają składy komisji zaproponowane przez wójtów.
Marek Sawicki przestrzegł rolników przed dawaniem wiary fałszywym obrońcom interesów wsi i rolnictwa.

Głos zabrał również Wicemarszałek Województwa Podlaskiego- Walenty Korycki, który w towarzystwie przewodniczącego Sejmiku- Jana Syczewskiego i radnej Sejmiku- Darii Sapińskiej podziękował rolnikom za ich pracę i życzył zebranym dobrej zabawy. Zastępca dyrektora Podlaskiego Oddziału Regionalnego ARiMR- Jerzy Leszczyński wyraził nadzieję, że w roku 2014, gdy wejdzie nowa WPR powstaną jeszcze korzystniejsze warunki dla rolników jak obecne.

Poseł PSL - Jan Kamiński stwierdził, że polityka rolna obecnego rządu jest korzystna dla rolników, zapewnia im, na tyle, na ile to jest możliwe w warunkach wstrząsów kryzysowych stabilność i pewność jutra.

W ciągu 11 ostatnich lat rolnicy podlascy otrzymali blisko 8,5 mld zł.
Po oficjalnych wystąpieniach goście i uczestnicy przełamali się "bułką chleba". Starczyło dla wszystkich chętnych bowiem owa bułka miała długość kilku metrów.

Kolejnym punktem programu była parada historycznych ciągników i ciągarek. Za kierownicą "Ursusa" C-328 zasiadł nawet zastępca dyrektora Podlaskiego OR- Jerzy Leszczyński. Produkcję tego ciągnika rozpoczęto w roku 1963 i zakończono po pięciu latach t.j. 1 lipca 1968r. Mimo upływu lat wiele tych traktorów używa się jeszcze do dziś.

Namiot promocyjny Podlaskiego OR obsługiwali pracownicy wysokomazowieckiego Biura Powiatowego ARiMR.

Źródło: arimr.gov.pl Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (lipiec 2011)