wtorek, 25 styczeń 2011 09:36

Unia Europejska zbojkotowała zaprzysiężenie Łukaszenki

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Dwunastu ambasadorów państw Unii Europejskiej akredytowanych w Mińsku i przedstawiciel Komisji Europejskiej w stolicy Białorusi zbojkotowali zaprzysiężenie prezydenta Alaksandra Łukaszenki - wszyscy oni byli wtedy na Litwie. Zabrakło też ambasadora USA.

W piątek, kiedy w Mińsku odbywała się inauguracja czwartej już kadencji Łukaszenki, jako szefa państwa, unijni ambasadorowie pojechali do stolicy Litwy. Gościli tam na zaproszenia działającego w Wilnie Europejskiego Uniwersytetu Humanistycznego, w którym studiuje młodzież z Białorusi. Spotkali się także m.in. z posłami litewskiego parlamentu.

- Nasza obecność tutaj jest potwierdzeniem stanowiska Unii Europejskiej - powiedział ambasador Węgier na Białorusi Zoltan Bacs. Ambasador Węgier, które w tym półroczu przewodniczą Unii zwrócił przy tym uwagę, że „wszystkie kraje pielęgnujące wspólne wartości są zaniepokojone tragicznymi wydarzenia mającymi miejsce" na Białorusi. Po spotkaniu z dyplomatami przewodniczący komitetu spraw zagranicznych Sejmu Litwy Emanuelis Zingeris podkreślił, że "Unia Europejskia nie może milczeć, gdy obok jej granicy umacnia się reżim dyktatorski". Powtórzył, że podejmowane będą działania na rzecz przywrócenia unijnych sankcji wobec „przywódców Białorusi” i szerszego otwarcia drzwi dla „zwykłych mieszkańców kraju".

Ambasador Węgier przypomniał, że decyzja w tej sprawie zapadnie 31 stycznia w czasie spotkania unijnych ministrów spraw zagranicznych w Brukseli, a sankcje i mogą być zarówno polityczne, jak i ekonomiczne. W przyjętej w czwartek rezolucji Parlament Europejski uznał, że UE powinna natychmiast przywrócić sankcje wizowe wobec przedstawicieli władz w Mińsku, zawieszone w 2008 roku, zamrozić ich aktywa oraz rozszerzyć listę objętych sankcjami osób. Na liście miałyby się znaleźć osoby odpowiedzialne za fałszerstwa i represje po wyborach prezydenckich z 19 grudnia.

PE wezwał też do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia zatrzymanych po wyborach opozycjonistów. Europosłowie powtórzyli też krytyczną ocenę wyborów prezydenckich i zaapelowali o nowe, w pełni demokratyczne wybory. Według rzecznika białoruskiego MSZ Andreja Sawinycha, ta rezolucja PE zawiera bezpodstawne zarzuty i żądania. - Ministerstwo Spraw Zagranicznych z żalem odebrało przyjęcie rezolucji – cytują media elektroniczne czwartkowy komentarz rzecznika, zamieszczony na stronie internetowej resortu. - Zarzuty i żądania zawarte w dokumencie są bezpodstawne. Otwarcie przeczą one interesom konstruktywnego dialogu między Brukselą a Mińskiem – przytacza za PAP wprost.pl fragment komunikatu MSZ Białorusi. Sawinych przewiduje "bardziej szczegółową" wypowiedź w tej sprawie deputowanych białoruskiego parlamentu.

Źródło: euractiv.pl

Skomentuj

Upewnij się że wpisałeś (*) wymagane informacje we wskazanym miejscu.\nPodstawowy kod HTML jest dozwolony.