czwartek, 03 luty 2011 17:36

Parlament odrzucił nowych szefów nadzorów finansowych

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Eurodeputowani nie zaakceptowali kandydatów na szefów nowo powstałych unijnych instytucji nadzoru finansowego. Zdaniem posłów są oni niekompetentni i nie dość wpływowi.

 

Pierwszego stycznia rozpoczęły działalność trzy niezależne instytucje, które mają sprawować nadzór nad unijnymi rynkami finansowymi: Europejski Nadzór nad Ubezpieczeniami i Pracowniczymi Programami Emerytalnymi (EIOPA), nad Giełdami i Papierami Wartościowymi (ESMA) i Nadzór Bankowy (EBA). Zgodnie z przepisami kandydaci na ich szefów muszą zdobyć akceptację Parlamentu Europejskiego. We wtorek odbyło się przesłuchanie kandydatów przed parlamentarną komisją ds. gospodarczych i monetarnych. Wszyscy trzej: Portugalczyk Gabriel Bernardino, który miał stanąć na czele EIOPA, Andrea Enria kandydat na szefa EBA oraz Duńczyk Steven Maijoor, który szykował się na fotel prezesa ESMA, zostali poddani przez eurodeputowanych ostrej krytyce.

 

Poseł niemieckich Zielonych Sven Giegold podkreślił po przesłuchaniu, że parlament walczył o silny europejski nadzór finansowy. - Nie pozwolimy, aby to się nie udało z powodu słabych kompetencji i słabych pozycji osób zarządzających nadzorami - podkreślił Niemiec. Konserwatywny poseł z Francji Jean-Paul Gauzes zarzucił w rozmowie z gazetą „Handelsblatt”, że celowo zaproponowano słabych kandydatów. - Dziś widzimy, jak rady nadzorcze zostały złożone z tych ludzi, którzy będą najmniej wpływowi - powiedział Gauzes. Zasugerował nawet, że celowo wybrano tak słabe osoby. W efekcie posłowie nie zgodzili się zaakceptować proponowanych kandydatów.

 

Posłowie skrytykowali oprócz limitu wieku ustalonego na 60 lat, także brak parytetu płci, ponieważ wszyscy zaproponowani kandydaci byli mężczyznami. Zdaniem posłów niskie zainteresowanie konkursem było częściowo winą niskich pensji, jakie miały przysługiwać jego zwycięzcom. Parlament oczekuje od Komisji Europejskiej zwiększenia budżetu i liczby pracowników tych instytucji. Bruksela ma na odpowiedź dwa dni.

 

Źródło: euractiv.pl

 

Skomentuj

Upewnij się że wpisałeś (*) wymagane informacje we wskazanym miejscu.\nPodstawowy kod HTML jest dozwolony.