środa, 08 czerwiec 2011 08:35

Nakaz aresztowania - i za terroryzm, i za kradzież prosiaka

Napisała
Oceń ten artykuł
(1 Głos)

Ponad 70 tysięcy Europejskich Nakazów Aresztowania zostało wydanych w ostatnich latach. To narzędzie stworzone z myślą o walce z terrorystami i przemytnikami narkotyków, ale które wykorzystywane jest także do namierzania drobnych przestępców. Europosłowie będą pytać w środę przedstawicieli Komisji Europejskiej i Rady UE, czy prawo nie jest nadużywane.


Europejski Nakaz Aresztowania został wprowadzony w 2004 r. po zamachach terrorystycznych na USA. Przyspiesza on procedurę ekstradycyjną pomiędzy krajami. Zwykle trwa ona ponad rok, z nakazem skraca się do zaledwie kilku tygodni.

Okazało się, że śledczy bardzo chętnie z niego korzystają. W latach 2004-10 wystawiono aż 70 tys. nakazów, z czego 12 tys. udało się wyegzekwować. Ze statystyk z 2009 r. wynika, że z ENA korzystają najchętniej Polacy (4844 wniosków), Niemcy (2433) i Rumunii (1900).

Najbardziej głośny przypadek użycia ENA w ostatnich miesiącach to nakaz aresztowania Juliana Assange'a, założyciela portalu WikiLeaks. Często wnioski stosuje się wobec podejrzanych o terroryzm, handel narkotykami, przemyt ludzi - czyli przestępstw uważane za bardzo poważne.

Niestety dochodzi także do nadużyć. ENA wydano m.in. wobec osób podejrzanych o kradzież dwóch opon, prosiaka, roweru czy posiadanie narkotyków na własny użytek. Odnotowano też przypadki, gdy ENA został odrzucony, ale podejrzany i tak był aresztowany. To, zdaniem europosłów, obniża wiarygodność nakazu.

Problemy wynikają z różnic w kodeksach krajów Unii. To co w jednym kraju jest przestępstwem, w innym nie musi być karane. Zdaniem Komisji Europejskiej nakaz może wydany po uwzględnieniu ciężkości przestępstwa, długości grożącej za niego kary i istnienia alternatywnych metod. Trzeba pamiętać, że to dość droga metoda - średnio procedura ENA kosztuje 25 tys. euro.

Eurodeputowani mają wątpliwości co do tak częstego wykorzystania ENA. Wystosowali do Komisji Europejskiej i Rady UE aż 12 pytań w tej kwestii. Podczas środowej debaty przedstawiciele KE i Rady mają na nie odpowiedzieć.

Źródło: europarl.europa.eu Parlament Europejski (czerwiec 2011)

 

Skomentuj

Upewnij się że wpisałeś (*) wymagane informacje we wskazanym miejscu.\nPodstawowy kod HTML jest dozwolony.