środa, 30 listopad 2011 09:10

Rośnie zależność od importowanego rzepaku

Napisała
Oceń ten artykuł
(1 Głos)

W sezonie 2011/12 wzrośnie globalna zależność od eksportu rzepaku z Australii oraz Kanady. W bieżącym sezonie spadek produkcji spowodował bowiem, że wzrosło zapotrzebowanie na rzepak zwłaszcza w Unii oraz w Chinach.


Duży światowy popyt spowodował, że od sierpnia do października br. eksport Canoli z Kanady wzrósł do rekordowego poziomu 1,93 mln ton. Najwięcej wchłonęły Chiny 0,53 mln ton, a do Unii trafiło 50 tys. ton.

Pierwsze frachty rzepaku z Australii zostały wysłane w pierwszej połowie listopada, ale większe transporty przypadną na grudzień, natomiast szczyt importu z Antypodów przewidywany jest w styczniu/marcu 2012 roku. Niemcy w obliczu niedoborów rzepaku i miernych zbiorów na poziomie tylko 3,9 - 4 mln ton mogą zaimportować 1 mln ton surowca więcej niż sezon wcześniej tj. nawet 3,6 mln ton rzepaku.

Mimo tego niedobory surowca mogą spowodować drugi z rzędu rok spadek przerobu oraz redukcję zapasów pod koniec czerwca przyszłego roku. Niewykluczone, że w bieżącym sezonie Holandia, Belgia, Włochy i Portugalia staną się importerami netto rzepaku, jakkolwiek wzrost podaży słonecznika w wielu przypadkach przesunie popyt w jego kierunku. Ten proces rozpoczął się we wrześniu i był stymulowany bardziej opłacalną mażą właśnie dla tłoczenia słonecznika. W sezonie 2011/12 w UE Francja oraz UK staną się ważnymi i największymi eksporterami rzepaku. Zapewne w bieżącym sezonie Wielka Brytania wyeksportuje około 500 tys. ton rzepaku wobec 429 tys. ton sezon wcześniej, natomiast Francja wyeksportuje 1,6-1,7 mln ton wobec 1,2 mln ton sezon wcześniej. Wzmożony eksport z tych państw był już odnotowany w lipcu i sierpniu.

 


Źródło: PSPO na podst.: FAMMU/FAPA za Oil World 

Skomentuj

Upewnij się że wpisałeś (*) wymagane informacje we wskazanym miejscu.\nPodstawowy kod HTML jest dozwolony.