Niepokoje społeczne i polityczne, jakie obecne są w krajach arabskich wpływają bezpośrednio na ceny zbóż. Kraje te z uwagi na brak żywności (w tym zbóż) starają się importować brakujące surowce. Podobnie postępują także kraje Bliskiego Wschodu. Wszystko wskazuje na to, że wielkość importu ulegnie dalszemu wzrostowi przynajmniej do połowy roku.
Dodatkowo cena ropy utrzymująca się na poziomie ponad 100 dolarów za baryłkę sprawia, że bardziej się opłaca zwiększyć pulę wykorzystywanego do produkcji paliwa rzepaku. Komplikująca się sytuacja na rynku paliw spowoduje, że zdrożeje transport, a to może wpłynąć na znaczący wzrost cen żywności.