czwartek, 20 styczeń 2011 14:39

Rząd oddala prace nad ustawą o GMO

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(1 Głos)

Prace nad projektem ustawy o wprowadzeniu zakazu upraw roślin genetycznie modyfikowanych trwają już ponad rok. Co gorsza, prace te ponownie oddaliły się w czasie.

 

Po krótkotrwałej debacie posłów projekt zakazu produkcji roślin i zwierząt genetycznie modyfikowanych wrócił do podkomisji, a przecież miały już rozpocząć się nad nim prace sejmu. Rząd przestrzega, że jeśli przepisy szybko się nie zmienią, to polskie rolnictwo będzie miało niemałe kłopoty.

 

Odsunięcie prac, jak tłumaczą politycy, wynika z niejasności prawnych jakie rzekomo pojawiają się w projekcie. - Dalsze prace mają pójść w kierunku takim, aby był jednoznaczny pogląd odnośnie tego, że w Polsce obowiązuje całkowity zakaz genetycznie modyfikowanej produkcji na bazie roślin genetycznie modyfikowanych i zwierząt genetycznie modyfikowanych – powiedział przewodniczący Jan Szyszko z PiSu.

 

Jeśli ustawa wejdzie w życie właśnie w takim kształcie, zadowoleni z niej będą nie tylko politycy, ale także przedstawiciele organizacji ochrony przyrody. - Mam nadzieję, że taki projekt przejdzie, i że w Polsce w końcu będzie obowiązywać faktyczny zakaz GMO w tej lub innej postaci – powiedziała Joanna Miś z organizacji Greenpeace Polska. Bo rzeczywiście obecnie wielu rolników unijnego zakazu nie przestrzega i kupuje nasiona w Czechach i sieje je na własnym polu. Powoduje to powstawanie nierejestrowanych upraw GMO. A to nie pozostaje bez szkodliwego skutku dla upraw ekologicznych, które chcą uniknąć nasion pochodzących z upraw genetycznie modyfikowanych.

 

Jednak taka forma ustawy z pewnością nie spodoba się Komisji Europejskiej i już teraz wiadomo, że zostanie oprotestowana. W rządowym projekcie istniała możliwość wprowadzenia zakazu, jednak dopiero wówczas, gdyby nauka dowiodła, że GMO stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego.

 

Jeśli prace nad ustawą nie zostaną możliwie najszybciej zakończone to możemy się spodziewać konfliktu z Komisją Europejską, a może nawet będziemy musieli stanąć przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości.

Skomentuj

Upewnij się że wpisałeś (*) wymagane informacje we wskazanym miejscu.\nPodstawowy kod HTML jest dozwolony.