czwartek, 27 styczeń 2011 13:44

Dogadaliśmy się z Rosjanami w sprawie jabłek

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Rozmowy ze stroną rosyjską wreszcie przyniosły skutki. Udało się ustalić, że eksport owoców i warzyw może się odbywać na dotychczasowych zasadach, podtrzymano jednak żądania dotyczące przeprowadzania dodatkowych kontroli, ale za to przywrócono czterem polskim laboratoriom akredytacji do wystawiania certyfikatów bezpieczeństwa.

W wyniku rozmów przeprowadzonych w czasie Międzynarodowych Targów „Zielony Tydzień” w Berlinie w styczniu 2011 roku, pomiędzy przedstawicielami Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa z ekspertami Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Federacji Rosyjskiej (Rossielchoznadzor) uzgodniono, że eksport owoców i warzyw ze zbioru z 2010 roku do Federacji Rosyjskiej może się odbywać na dotychczasowych zasadach. Strona rosyjska podkreśliła znaczenie dodatkowego monitoringu prowadzonego przez PIORiN, w zakresie badań pozostałości środków ochrony roślin w płodach rolnych, jako jedynego możliwego działania pozwalającego na zapewnienie przestrzegania wymagań rosyjskich. Przedstawiciele Rossielchoznadzoru wyrazili zgodę na czasowe przedłużenie okresu zawieszenia zapowiadanych ograniczeń wobec 25 polskich podmiotów eksportujących płody rolne na rynek rosyjski. Wyjaśniono również, że ewentualnie wprowadzone restrykcje polegałyby na szczegółowej kontroli przesyłek na granicy lub po wwiezieniu na terytorium Federacji Rosyjskiej.

Do czasu uzyskania wyników badań laboratoryjnych, produkt nie mógłby być wprowadzony do obrotu handlowego na terytorium FR. Konsekwencją wykrycia przekroczeń NDP (najwyższych dopuszczalnych poziomów) pozostałości środków ochrony roślin w eksportowanych produktach byłoby cofnięcie przesyłki, jej reeksport do innych krajów, a jeśli nie byłoby to możliwe, jej utylizacja w sposób nie stwarzający ryzyka dla zdrowia ludzi i zwierząt. Strony wstępnie uzgodniły, że system kontroli bezpieczeństwa produktów pochodzenia roślinnego oparty o „Integrowaną Produkcję” będzie alternatywą dla certyfikatów bezpieczeństwa. W celu uzgodnienia szczegółów porozumienia postanowiono o kontynuowaniu rozmów technicznych w najbliższym czasie, w Warszawie. W trakcie rozmów strona rosyjska przedstawiła stanowisko, iż w odniesieniu do owoców ziarnkowych nie ma konieczności wykonywania badań laboratoryjnych na pozostałości azotanów i azotynów.

Ponownie przywrócono czterem polskim laboratoriom akredytacji do wystawiania certyfikatów bezpieczeństwa, zdaniem strony rosyjskiej, jest możliwe po przedłożeniu przez Komisję Europejską służbie fitosanitarnej Federacji Rosyjskiej wniosku wraz z załączonym programem naprawczym. Wniosek przesłany wcześniej do Komisji Europejskiej strona polska uzupełni o elementy programu naprawczego.

Źródło: piorin.gov.pl

Skomentuj

Upewnij się że wpisałeś (*) wymagane informacje we wskazanym miejscu.\nPodstawowy kod HTML jest dozwolony.