poniedziałek, 19 grudzień 2011 11:25

Świąteczne zakupy nie zawsze robimy z głową

Napisała
Oceń ten artykuł
(1 Głos)

Aż 75 proc. konsumentów po świąteczne produkty spożywcze wybiera się z listą zakupów. Co czwarty z nas szuka okazji i promocji kupując prezenty dla najbliższych. Niestety, nadal – 37 proc. badanych jest błędnie przekonanych, że sklep ma obowiązek przyjąć nietrafiony prezent – to wnioski z najnowszej analizy przeprowadzonej podczas świątecznych zakupów dla UOKiK.


Najnowsze badania zlecone przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pokazują, że Polacy z reguły planują świąteczne zakupy – przede wszystkim produktów spożywczych - 92 proc. oraz prezentów i ozdób świątecznych - 86 proc.

Z listą
Często przed udaniem się do sklepu przygotowujemy listę zakupów. 75 proc. z nas robi spis produktów spożywczych, a 60 proc. prezentów i dekoracji. Wynotowanie najbardziej potrzebnych produktów nie chroni nas jednak przed zakupami spoza listy. W przypadku produktów spożywczych 35 proc. wkłada do koszyka produkty wcześniej nieplanowane. Ponadto aż 10 proc. kupujących zapomina o liście i w szale zakupów dokonuje wyboru zapominając o wcześniej starannie przygotowanym spisie.

Korzystamy z promocji
Lubimy okazje i obniżki, dlatego w tym roku nie brakuje osób – 24 proc., które zamierzając nabyć produkt szukają okazji aby, kupić go w promocji. Połowa ankietowanych deklaruje, że kupuje produkty niezależnie od tego czy są objęte obniżką. 13 proc. respondentów przyznało się do kupienia promocyjnych produktów, chociaż wcześniej tego nie planowali, a tylko 6 proc. ankietowanych twierdzi, że wcale nie korzysta z promocji świątecznych.

Promocja nie oznacza mniejszych praw
Badanie sprawdzało także wiedzę konsumentów w zakresie przysługujących im praw. O tym, że w przypadku wykrycia wady towaru kupionego podczas promocji świątecznej można składać reklamację, wiedziała niewiele ponad połowa respondentów - 53 proc. Martwi fakt, że badani z promocją cenową kojarzą zmniejszenie ochrony prawnej, co jest błędnym przekonaniem.

Niechciane prezenty
Natomiast w przypadku nietrafionych zakupów, podobnie jak w latach ubiegłych, badani respondenci przyznali sobie więcej praw niż przewidują przepisy. Na pytanie ankieterów - czy sklep ma obowiązek przyjąć towar, który okazał się nietrafionym prezentem – w tym rokuaż 37 proc. badanych błędnie przyznało sobie taki przywilej. Zgodnie z prawem zwrotu produktu można dokonać tylko jeśli sprzedawca się na to zgadza, np. poinformował wcześniej kupującego o takiej możliwości.

 

Warto wiedzieć

Przed gorączką ostatnich przedświątecznych zakupów pamiętajmy:

  • kupując prezent, upewnijmy się, czy możemy go zwrócić lub wymienić, sklepy nie mają obowiązku przyjmowania zwrotu pełnowartościowego towaru - jednak mogą same ustalić reguły zwracania lub zamiany produktów, których powinny przestrzegać;
  • jeżeli stwierdzimy, że zakupiony towar jest niezgodny z umową (np. ma inne parametry techniczne niż opisywał to sklep) albo jest uszkodzony, możemy złożyć reklamację w ciągu dwóch lat od zakupu, ale nie później niż dwa miesiące od momentu wykrycia usterki. Składamy ją w sklepie gdzie kupiliśmy towar, najlepiej pisemnie, należy też dołączyć paragon lub inny dowód zakupu;
  • towary kupione w promocji, podlegają reklamacji podobnie jak produkty, których obniżka nie dotyczy;
  • żywność też można reklamować: paczkowaną – w terminie 3 dni od chwili otwarcia, sprzedawaną luzem – 3 dni od momentu zakupu.

 

 


Źródło: uokik.gov.pl Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (grudzień 2011) 

Skomentuj

Upewnij się że wpisałeś (*) wymagane informacje we wskazanym miejscu.\nPodstawowy kod HTML jest dozwolony.