Aktualnie rolnicy mogą skorzystać z szerokiej oferty odmianowej zawartej we Wspólnotowym Katalogu Odmian Roślin Rolniczych (CCA) oraz w Krajowym Rejestrze.
Przy czym doświadczenia prowadzone w stacjach doświadczalnych oceny odmian COBORU pokazują, że odmiany z CCA wypadają w naszym kraju znacznie gorzej niż odmiany z Krajowego Rejestru. Niestety, rolnicy przekonywani marketingowymi „sztuczkami" łatwo padają ofiarą firm handlujących tymi odmianami.

Analizując problematykę, Roman Rybacki prezes zarządu PSPO stwierdza – Kolejną przyczyną jest zbyt małe wykorzystanie wyżej plonujących odmian mieszańcowych w strukturze zasiewów, które w Polsce wynosi ok. 20-30 proc., natomiast w Niemczech i Rumunii ok. 70 proc., a nawet na Ukrainie blisko 50 proc.

Dostrzegamy też fakt, iż umożliwienie dystrybutorom przez hodowców wybranych odmian na wyłączność skutkuje wzrostem cen materiału siewnego – dodaje prezes PSPO.

Niestety bałagan panujący na rynku materiału siewnego często pociąga za sobą decyzje producentów o rozmnożeniach własnych zwiększających ilość kolejnych obszarów o słabszym plonie. Wszystko to dzieje się w momencie kiedy popyt na rzepak stale wzrasta podobnie jak i jego ceny.

Celem poprawy obecnej sytuacji, PSPO i KZPR wraz z ekspertami COBORU rozpoczęły już dyskusję nad wypracowaniem rozwiązań zaistniałych problemów.
PSPO postanowiło także zaangażować swoje siły jeszcze w tym sezonie dla promowania wyników plonowania poszczególnych odmian uzyskanych w niezależnych stacjach COBORU.

Eksperci zgadzają się, że istnieje realna możliwość zmniejszenia dysproporcji pomiędzy wynikami COBORU a plonami uzyskiwanymi przez rolników na polach produkcyjnych o ok. 10 punktów procentowych.

Źródło: Polskie Stowarzyszenie Producentów (czerwiec 2011)