Zakaz karmienia zwierząt paszami z domieszką mączki mięsno-kostnej został wprowadzony wiele lat temu przez Unię Europejską przy okazji walki z chorobą wściekłych krów. Teraz istnieje szansa, że UE pozwoli na skarmianie krzyżowe zwierząt mączką mięsno-kostną. Jednak nawet, jeśli taka zmiana przepisów wejdzie w życie, to dopiero w drugiej połowie roku. Swoją szansę upatrują w tym hodowcy trzody chlewnej i drobiu. Od wielu miesięcy ich hodowla i produkcja jest nieopłacalna. A opłacalność ta spadła jeszcze zanim wybuchła afera dioksynowa. Głównie z powodu drożejących zbóż i tym samym pasz. W tej chwili za tonę paszy trzeba już zapłacić nawet 1000 zł.
UE wprowadziła zakaz stosowania mączki mięsno-kostnej w żywieniu zwierząt po aferze choroby wściekłych krów. Teraz zakaz wydaje się być już niepotrzebny, dlatego pojawia się szansa likwidacji tego przepisu. Unia jednak zastrzega, że skarmianie mączką będzie możliwe tylko na zasadzie skarmiania krzyżowego, czyli mączkę mięsno-kostną pochodzącą ze świń będzie można dawać tylko kurom, a mączkę pochodzącą z drobiu dawać tylko świniom. Chodzi o to, by nie karmić świń paszą z mączki mięsno-kostnej pochodzącej od świń, a kur od kur.
Rozmowy na ten temat są już na etapie końcowym i za kilka miesięcy najprawdopodobniej zakaz zostanie zniesiony. Wszyscy rolnicy oraz hodowcy z niecierpliwością oczekują tej zmiany, licząc na zwiększenie dochodów.