Ilość sprzedanego cukru zbliżyła się do 362,4 tys. ton. Jednocześnie import cukru zmniejszył się o 18 proc., czyli spadł do poziomu 200,6 tys. ton. Wartość importu cukru była mniejsza o niespełna 1 proc. i była równa 97,5 mln euro. Dzięki temu mogło zostać osiągnięte wysokie saldo dodatnie w handlu zagranicznym, które wyniosło 84,8 mln euro i 161,7 tys. ton. W 2009 roku bilans handlu cukrem był ujemny (minus 24,5 mln euro i minus 56,5 tys. ton) – informuje FAMMU/FAPA.
Skąd taki eksport?
Co decydowało o wzmożonym eksporcie w pierwszej połowie 2010 roku? Eksperci wskazują na nadwyżkę produkcyjną i niesłabnący popyt na cukier na świecie. Dodają także, że błyskawicznie rosnące ceny cukru na światowych giełdach i jednoczesna deprecjacja złotówki w drugiej połowie roku to kolejne przyczyny rosnącego eksportu. Z kolei za spadkiem importu stoi głównie wspomniana wcześniej nadprodukcja i zmniejszona dostępność cukru u dostarczających ten surowiec na polski rynek.
Najwięcej cukru z Niemiec
Jednak pomimo spadku ilości przywożonego cukru – i to aż o 1/3, były kraje unijne, z których sprowadzono 142,7 tys. ton o wartości 76,2 mln euro. Udział importu cukru z krajów unijnych stanowił 71 proc. (ilościowo) i 78 proc. (wartościowo) zaimportowanego cukru ogółem. Z 15 krajów Unii Europejskiej sprowadzono 121,9 tys. ton, co stanowiło 61proc. zaimportowanego cukru ogółem. Trzykrotnie więcej kupiliśmy cukru także z krajów trzecich – wartość ta wyniosła 57,7 tys. ton (czyli 29 proc. udziału). Najwięcej cukru sprowadziliśmy z Niemiec (70,9 tys. ton). Na drugim miejscu znalazło się Suazi z 54,7 tys. ton. Na dwóch kolejnych miejscach plasowała się Dania (25,2 tys. ton) oraz Szwecja (20,8 tys. ton).
Zmiana struktury geograficznej eksportu polskiego cukru
Eksperci wskazują również na fakt, że w ubiegłym roku wyraźnie zmieniła się również struktura geograficzna eksportu cukru. Znacznie zmniejszyła się rola krajów unijnych, natomiast wzrósł udział rynków trzecich, w tym głównie Rosji. Zaobserwowany wzmożony eksport cukru do krajów trzecich było konsekwencją konieczności zbycia nadwyżek cukru poza granicami UE. Warto także zwrócić uwagę na inne czynniki naszych najbliższych sąsiadów – jak np. susza w Rosji, która znacznie uszczupliła plony buraków cukrowych w tym rejonie świata.
W minionym roku naszymi najważniejszymi rynkami zbytu były Niemcy (sprzedano 57,5 tys. ton, co stanowiło 16 proc. udziału), Rosja (44 tys. ton), Tadżykistan (39 tys. ton), a także Litwa, Czechy i Słowacja.
Źródło: FAMMU/FAPA