poniedziałek, 07 luty 2011 10:02

Komorowski: Trzeba w końcu zapomnieć o nazwaniu nas polskim kartoflem

Napisała
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

 

Strona polska popełniła poważny błąd, trochę unosząc się prestiżowo z powodu artykułów w satyrycznej prasie niemieckiej. Na nasze nieszczęście została zerwana praktyka regularnych spotkań głów państw w ramach Trójkąta Weimarskiego - powiedział w niedzielę prezydent w wywiadzie dla Polskiego Radia.

Po ponad czterech latach trzeba odbudować kontakty głów państw w ramach Trójkąta Weimarskiego – powiedział prezydent Bronisław Komorowski przed poniedziałkowym szczytem przywódców Francji, Niemiec i Polski. W jego ocenie, błędem było zaniechanie tych spotkań w poprzednich latach.

 

W poniedziałek z prezydentem Komorowskim mają się spotkać w Wilanowie prezydent Francji Nicolas Sarkozy i kanclerz Niemiec Angela Merkel. Poprzednie spotkanie na tym szczeblu odbyło się w grudniu 2006 roku. - To nasza wina, bo swego czasu poczuliśmy się obrażeni artykułem w niemieckiej gazecie – powiedział polski prezydent.

 

W czerwcu 2006 roku lewicowa niemiecka gazeta "Die Tageszeitung" opublikowała artykuł pt. "Młody polski kartofel. Dranie, które chcą rządzić światem". Autor tego tekstu porównał ówczesnego polskiego prezydenta Lecha Kaczyńskiego do kartofla i szydził z jego matki. Media uznały wtedy, że z tego właśnie powodu Lech Kaczyński odwołał swój udział w spotkaniu z kanclerz Niemiec i prezydentem Francji w ramach Trójkąta Weimarskiego. Sam Lech Kaczyński zapewniał, że odwołanie jego udziału w spotkaniu było spowodowane "dość dotkliwą niedyspozycją" zdrowotną.

 

Prezydent Komorowski zapowiedział, że jego celem będzie zapewnienie zgody narodowej w paru ważnych dla Polski dziedzinach, podobnie jak to było przy wejściu Polski do UE czy NATO. Pytany o cele poniedziałkowego spotkania Komorowski powiedział, że pierwszym celem jest odbudowanie tego Trójkąta Weimarskiego. Przypomniał, że współpraca Polski, Niemiec i Francji dobrze układa się na poziomie marszałków parlamentów oraz ministrów spraw zagranicznych i obrony narodowej.

 

Trójkąt Weimarski "w wydaniu głów państw" ma – zdaniem prezydenta - szczególne uzasadnienie w związku ze zbliżającym się przewodnictwem Polski w UE. Chodzi o to, wyjaśniał Komorowski, żeby przekonać najważniejsze państwa europejskie, a potem wszystkie kraje UE do polskich priorytetów tej prezydencji. - Moim zadaniem jest poruszenie kwestii związanych z integracją w obszarze bezpieczeństwa i obronności – powiedział Komorowski, którego wypowiedź zamieścił portal prezydent.pl.

 

-Drugi powód spotkania to daleko idąca niejasność, co do przyszłości samej Unii, zasad kierowania nią – dodał Komorowski. Przypomniał przy tym, że toczy się dyskusja o "twardym rdzeniu" w UE, którym miałaby być strefa euro. Podkreślił, że co prawda Polska nie jest członkiem strefy, ale – jak powiedział: „chcemy mieć wpływ na to, co się będzie działo w UE”. - Jeżeli powstają inicjatywy zmierzające do innego uporządkowania krajów strefy euro (..) to tym większe znaczenie mają nasze kontakty z liczącymi się krajami europejskimi – uważa prezydent.

 

Komorowski chce zaproponować w Wilanowie konkretną współpracę Polski, Niemiec i Francji w dziedzinie naukowo-technicznej, żeby znaleźć miejsce dla naszego kraju w procesie integracji europejskiej, m.in. w obszarze nauki. - Jeśli są obecnie instytuty francusko-niemieckie, to można sobie wyobrazić - a ja zamierzam w poniedziałek w Wilanowie (...) podjąć konkretne działania - by przekształcić taki instytut w placówkę francusko-niemiecko-polską - zapowiedział. Zdaniem prezydenta, na początek takie działania można sobie wyobrazić co najmniej w paru obszarach.

 

Komorowski przewiduje, że jego propozycje zyskają aprobatę przywódców Francji i Niemiec. - Tutaj nie ma sprzecznych interesów, tu jest wspólny interes polegający na pogłębieniu integracji europejskiej w dostępnych dla nas obszarach oraz integracji francusko-niemiecko-polskiej – podkreślił. Współprace w ramach Trójkąta Weimarskiego zainicjowali 28 sierpnia 1991 roku w Weimarze ówcześni ministrowie spraw zagranicznych Polski - Krzysztofa Skubiszewskiego, Francji - Rolanda Dumas i Niemiec - Hansa-Dietricha Genschera, jako coroczne forum trójstronnych konsultacji politycznych. W ostatnich 17. latach trójstronną współpracę rozszerzono na resorty obrony narodowej (od 1994 roku) i finansów (od 2001 roku), a także na płaszczyznę parlamentarną (od 1992 roku). Ponadto (od 1998 roku) kontakty te podniesiono na najwyższy szczebel szefów państw i rządów. W ramach trójkąta rozwija się również współpraca regionalna i kulturalna.

 

Skomentuj

Upewnij się że wpisałeś (*) wymagane informacje we wskazanym miejscu.\nPodstawowy kod HTML jest dozwolony.